top of page

O NAS

HISTORIA SIÓSTR BERNARDYNEK

Zakon, którego częścią jest dziś rodzina Bernardynów i Bernardynek, założony został w 1209 roku przez
św. Franciszka z Asyżu. Z biegiem czasu uczniowie św. Franciszka podzielili się na trzy wielkie gałęzie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych (znanych pod nazwą Franciszkanie czarni, konwentualni), Zakon Braci Mniejszych Kapucynów oraz Zakon Braci Mniejszych (znanych pod nazwą Franciszkanie brązowi, Bernardyni [Obserwanci], Reformaci). Oprócz tego podziału, stosuje się również rozróżnienie na I Zakon (tu skupiają się zgromadzenia męskie), II Zakon – czyli zgromadzenia żeńskie – oraz III Zakon – popularnie zwany tercjarskim
– czyli Franciszkanie świeccy.

Siostry Bernardynki były najpierw tercjarkami, stąd też pełna nazwa zakonu brzmi: Mniszki Trzeciego Zakonu Regularnego świętego Franciszka z Asyżu, zaś pozdrowienie – Pokój i Dobro! – to tradycyjne pozdrowienie franciszkańskie. Historia sióstr Bernardynek w Polsce łączy się szczególnie z powstałą w Krakowie w 1453 r. prowincją oo. Bernardynów, założoną przez św. Jana Kapistrana. Przy krakowskim klasztorze powstała pierwsza żeńska wspólnota tercjarek, z której ewoluowało klauzurowe zgromadzenie zakonne klasztory o nazwie „siostry Bernardynki”.

 

Wspólnotowe życie zamknięte, jeszcze nie w pełni klauzurowe, siostry podjęły w 1459 r., w klasztorze na krakowskim Stradomiu. W XVI wieku istniało już ponad 30 domów żeńskich w Polsce. W 1561 r. Pius V dla sióstr żyjących w klauzurze nadał pierwsze ustawy połączone ze ślubami. Nowelizacje ustawowe następowały z nadania kolejnych papieży – Mikołaja IV i Leona X. Natomiast początki klasztoru drzewickiego – macierzystego dla św. Katarzyny – to 1626 r., kiedy to Anna Drzewicka ufundowała klasztor i kościół pw. św. Stanisława. Klasztor wraz z kościołem został zniszczony przez pożar w 1675 r., a ruiny zostały ostatecznie rozebrane w 1803 r. Bernardynki zostały wówczas przeniesione do zamku, który w 1651 r. zapisała im Barbara Lubstawska z córką Anną. W zamku urządzone zostały dwie kaplice – dolną dla świeckich i górną, objęta klauzurą, dla zakonnic.

 

18 lipca 1815 r. decyzją kapituły w Paradyżu i z nadania biskupa de Boża Wola Górskiego siostry osiedliły się w Świętej Katarzynie. Zabudowania niejednokrotnie niszczyły pożary, m.in. w 1847, co wymuszało przebudowę obiektu. Przed powstaniem styczniowym klasztor został przez rząd wybrany na miejsce pobytu dla kobiet skazanych administracyjnie, na dom poprawczy dla kobiet zamieszanych w sprawy polityczne). W ramach represji za poparcie powstania styczniowego przez wielu zakonników władze rosyjskie postanowiły zlikwidować wiele klasztorów w Królestwie Kongresowym. Te, które pozostały, ukazem z 1864 r. zostały podzielone na etatowe i nieetatowe – skazane na wymarcie. Klasztor w Świętej Katarzynie uznano za etatowy, co teoretycznie dawało gwarancje rządu na przetrwanie, ponieważ formalnie nie zniesiono w nim nowicjatu. Nie mógł on jednak przyjmować nowicjuszek, dopóki istniał na terenie Królestwa Polskiego bodaj jeden klasztor nieetatowy danego zakonu. W praktyce więc nowicjaty klasztorów etatowych pozostawały niedostępne do momentu śmierci ostatniego członka klasztoru nieetatowego.

W 1864 r. klasztor został uznany za etatowy – we wspólnocie mogło być do 14 sióstr. W 1905 r. w klasztorze pozostało już tylko sześć sióstr, jednak gdy wraz z ukazem tolerancyjnym otwarto nowicjat po 15 latach ich liczba wzrosła do 20.

 

Do II wojny światowej klasztor utrzymywał się z jałmużny oraz z posagów, które wnosiły kandydatki, pochodzące ze szlacheckich lub mieszczańskich rodzin. Siostry na co dzień oddawały się przede wszystkim modlitwie, wykonywały prace domowe, specjalizowały się w hafcie, natomiast sprawy gospodarcze prowadzili tercjarze i tercjarki posługujący przy klasztorze.

Wojna i okupacja odcisnęły swe piętno na spokojnym dotychczas życiu sióstr. Podczas gdy nieopodal klasztoru stacjonowali hitlerowcy, zakonnice angażowały się w pomoc żołnierzom Polski Podziemnej: chodząc po wodę do źródełka św. Franciszka zanosiły w konewkach zupę partyzantom.

 

W latach 1925-62 siostry z pomocą tercjarek prowadziły szkołę dla dziewcząt, które uczyły się prac domowych: gotowania, szycia, haftu. Obecnie zakonnice opiekują się kościołem i klasztorem, a przede wszystkim modlą się – w intencjach proszących o to ludzi, Ojczyzny, Kościoła, Ojca Świętego.

 

 

 

Dzień w klasztorze zaczyna się piątej rano. 20 minut później siostry gromadzą się w kaplicy na porannej modlitwie. Modlą się liturgią godzin i modlitwą myślną. Po półgodzinnej przerwie następuje Msza św., którą odprawia ksiądz kapelan. To bardzo ważna część dnia, gdyż Eucharystia jest ośrodkiem i szczytem konsekrowanego życia oraz najcenniejszym skarbem duchowego dziedzictwa.

 

Po śniadaniu mniszki rozchodzą się do swoich prac. Jakie to prace? W pralni, w kuchni, na furcie i w zakrystii, w infirmerii, ogrodzie, sadzie, gospodarstwie i przy hafcie. Żyjąc w ubóstwie poddajemy się powszechnemu obowiązkowi pracy za przykładem Chrystusa trudzącego się w Nazarecie. Pracę traktujemy jako źródło utrzymania. Wykonujemy ją jednak w taki sposób, byśmy nie gasiły ducha modlitwy, powierzając się opatrzności Ojca Niebieskiego (52).

 

W południe następuje znowu spotkanie na modlitwie: odmawia się Anioł Pański, intencje danego dnia, liturgię godzin – jak bowiem zapisano w Konstytucji, przez odmawianie Liturgii Godzin uczestniczymy w publicznej modlitwie Kościoła, która jest ‘głosem Oblubienicy przemawiającej do Oblubieńca, nawet więcej, jest ona modlitwą Chrystusa i Jego Ciała skierowaną do Ojca’; jest kontynuacją tej pieśni chwały, którą Chrystus przyniósł na świat przez swoje wcielenie (81).

 

O 12.30 siostry w milczeniu spożywają obiad – rozmowy dozwolone są jedynie z okazji święta kościelnego lub imienin którejś z sióstr. Cisza sprzyja zachowaniu skupienia ducha oraz lepiej usposabia do słuchania głosu Pana i pomaga do głębszego wnikania w Jego tajemnice. Przedłużamy łączność z Panem, nabytą na modlitwie, w trudzie codziennej pracy, przez którą zdobywamy środki do ubogiego życia (9).

 

O 15.00 siostry gromadzą się w kaplicy na uczczenie Bożego Miłosierdzia, a następnie pracują do około 16.00, kiedy to rozpoczyna się blok modlitw popołudniowych. Już o 16.15. siostry gromadzą się na nieszpory i półgodzinną medytację. O 17.30. jest kolacja, zaś o 18.00 – nabożeństwo z modlitwą różańcową lub Msza św. w kościele. Kompleta – modlitwa na zakończenie dnia – trwa mniej więcej do 19.00. Wszelkie zajęcia indywidualne kończą się o 21.00. i nad wspólnotą klauzurową zapada cisza nocna. 

 

Od kilku lat w ten cykl siostry włączyły codzienną, godzinną, odbywaną indywidualnie adorację Najświętszego Sakramentu. Żyją w samotności, w odosobnieniu, by żadne sprawy tego świata nie odrywały ich od coraz głębszego i doskonalszego uwielbienia Boga. Zanoszą też prośby za tych, którzy sami modlić się nie umieją lub nie chcą. Mistrzem i wzorem życia sióstr jest św. Franciszek z Asyżu, który miłość do Kościoła łączył z miłością samego Chrystusa. Ich podstawowym obowiązkiem jest kontemplacja rzeczy Bożych oraz ustawiczne zjednoczenie z Bogiem w modlitwie, co jest możliwe do osiągnięcia dzięki wyrzeczeniu się świata w taki sposób, żeby jak najpełniej realizować poświęcenie się Bogu, oddawanie Mu chwały i wypraszanie Jego łask dla zbawienia świata. Sprzyja temu klauzura, która stanowi ochronę doskonałej miłości Boga – wymagającej milczenia, skupienia, modlitwy i nieustannej medytacji. Inspirację do modlitwy siostry czerpią z uwielbienia i dziękczynienia św. Franciszka, który zalecał, aby całym sercem i całą duszą, całym umysłem, wszystkimi pragnieniami i całą wolą kochać Pana Boga, który jest dawcą ciała, całą duszy i życia, który wszystkich stworzył, odkupił i zbawi przez swe miłosierdzie. Natchnienie do życia konsekrowanego daje siostrom przykład Najświętszej Maryi Dziewicy, która wybrała życie dziewicze, ubogie i posłuszne, stając się w ten sposób wzorem każdego życia konsekrowanego.

ZOBACZ JAK ŻYJEMY

W 2016 roku gościliśmy w naszej wspólnocie przedstawicieli TVP 3 Kielce, którzy nakręcili u nas materiał filmowy w ramach programu Siewcy Słowa.

bottom of page